Bardzo lubię zioła, warzywa i owoce prosto z ogródka Mamusi :)
Gdy jestem na wsi u Rodziców, w sezonie przywożę do Olsztyna torbę sałaty, ogóreczków, rzodkiewki i innych działkowych pyszności.
Moja siostra wpadła na genialny pomysł i założyła na parapecie mini grządkę, na której posiała bazylię szczypiorek, koperek i pietruszkę.
Dzięki temu mamy trochę natury w blokowisku :)
A na talerzyku suszy się mięta od mamy :)
Jak Wam się podobają takie pomysły?
Dajcie znać :)
Buziaki
Katiuszka<3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz