Od jakiegoś czasu na blogach fit, kulinarnych, lifestylowych (i nie tylko) pojawia się ta sama bohaterka. Jest wszędzie. Na obiad, na deser, śniadanie. No i na insta oczywiście. Może to tylko przejaw mody i bycia trendy, a może prawdziwa miłość. Nie wiem i nie dopytuję :) Ale dzięki tym wszystkim wpisom, zdjęciom i peanom odkryłam coś o czego istnieniu nie miałam pojęcia. A teraz dobrze się znamy i bardzo lubimy :) O czym mowa? O kaszy jaglanej!
Dziś chciałabym Wam sprzedać prosty przepis na pyszną sałatkę :) W roli głównej oczywiście kasza!
sobota, 10 stycznia 2015
poniedziałek, 5 stycznia 2015
Różowy kabuki z Born Pretty Store
Zawsze oglądając zdjęcia rzeczy z azjatyckich sklepów zastanawiam się czy warto. Miałam z tym różne doświadczenia. Jedna rzecz przychodzi w świetnym stanie i wygląda tak samo jak na zdjęciu. Innym razem zamiast wymarzonego swetra dostajemy szmatkę rozmiarem pasującą na dziesięciolatkę,
Jednak gdy Zmalowana zachwyciła się pędzlami z Chin też zamarzyło mi się spróbować.
Wybrałam różowy kabuki, bo właśnie tego typu pędzla brakowało w mojej kosmetyczce. Skłamię, jeśli powiem, że byłam pewna tego wyboru.
Pędzel zamówiłam w sklepie www.bornprettystore.com, dokładnie ten model.
Jednak gdy Zmalowana zachwyciła się pędzlami z Chin też zamarzyło mi się spróbować.
Wybrałam różowy kabuki, bo właśnie tego typu pędzla brakowało w mojej kosmetyczce. Skłamię, jeśli powiem, że byłam pewna tego wyboru.
Pędzel zamówiłam w sklepie www.bornprettystore.com, dokładnie ten model.
Subskrybuj:
Posty (Atom)