Nie chciałam Was zanudzać znanym wszystkim wstępem: ,,moja skóra jest bardzo sucha", ale muszę. No bo jest sucha :) ma tendencję do łuszczenia się, suchych placków i podrażnień. 26 lat mojego życia to ciągłe poszukiwanie idealnego kremu i balsamu.
Od kilku tygodni testuję krem z serii Ziaja med do cery suchej i odwodnionej. Kupiłam go w aptece za około 11 zł.
O serii med słyszałam wiele dobrego więc postanowiłam spróbować.
Krem przeznaczony jest zarówno na dzień i na noc więc opakowanie starczyło mi na nieco ponad miesiąc (jestem już niemal na finiszu:).
Nie powiem, że jest to ósmy cud świata, bo wszystko ma swoje minusy, ale jestem z niego bardzo zadowolona!
Po pierwsze świetnie nawilża, a przy okazji szybo się wchłania. Idealnie sprawdził się jako krem pod makijaż. Nie zwiększa świecenia się cery, a skóra jest nawilżona i gładka :)
Największym plusem jest fakt, że odkąd go używam mam dużo mniej widocznych suchych skórek (peeling robię tym samym kosmetykiem i z tą samą częstotliwością co zawsze). Widać to zwłaszcza podczas aplikacji podkładu.
Konsystencja nie jest zbyt tłusta, ale też nie przypomina wody (jak np. Nivea soft brrrr).
Jedynym minusem jest zapach. Jest nieco zbyt apteczny. Wolałabym aby był mniej wyczuwalny. Na szczęście szybko się ulatnia więc da się to przeżyć.
Podsumowując - jeden ze skuteczniejszych kremów jakie używałam. Mimo, że lubię testowanie i szukanie ,,perełek" polubiłam go na tyle żeby rozważyć kupno kolejnego opakowania. Moja cera z wiekiem zamiast się uspokajać miewa coraz częściej humory :/ Więc jeśli żyje z tym kremem w takiej zgodzie, to nie będę na razie przeszkadzać.
Pozdrawiam
Katiuszka<3
