Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

niedziela, 21 lipca 2013

Latawce, dmuchawce, wiatr...

Lato jest moją ulubioną porą roku. 
Nie ma dla mnie lepszego relaksu niż lenistwo na kocyku w cieniu drzew.
Kto choć trochę zna Olsztyn wie, że zielonych miejsc jest tutaj bardzo dużo i nietrudno znaleźć kawałek własnego zielonego lądu :)
Mimo, że w upalne dni najbardziej kuszą plaże ( w Olsztynie jest 15 jezior) często z Sebastianem wybieramy park im. Kusocińskiego. 
Śmiejemy się, że to nasz olsztyńskie Central Park :) Może nie dorównuje oryginałowi obszarem, ale urokiem na pewno :)
Leży w centrum miasta, a odpoczywającym w nim ludziom daje poczucie spokoju i sielskości.
Spędziliśmy w nim uroczą słoneczną niedzielę.
Pozdrawiamy!


Katiuszka i S.
Lektura


Zawsze boso...


Mały prowiant :)

Latawce


Towarzyszka dnia




8 komentarzy:

  1. Na tym zdjęciu Sebastian wygląda jak Ryan Gossling :) pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe jak go to denerwuje :) Choć pewnie w gębi ducha się cieszy :p

      Usuń
  2. Zgadzam się, S jak Gosling! Uuuu ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cześć kochana. Organizuję u siebie rozdanie. Można w nim wygrać paczkę kosmetyków essence. Wystarczy udzielić odpowiedzi na pytanie konkursowe. Zapraszam! http://lllilian.blogspot.com/2013/07/rozdanie-z-okazji-mojego-powrotu-takze.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Nasz Olsztyński Central Park jest mega <3 Ja urzęduję na Jarotach, gdzie niestety w pobliżu zieleni jest niewiele, ale wybieram się rowerem nad jezioro Bartąg na dziką plażę. Cisza, spokój <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdy mieszkałam na Jarotach również na to narzekałam. Dlatego kocham fakt, że mieszkam w centrum :)

      Usuń
  5. Park w mieście to prawdziwe wybawienie. Również często wybieram park Kusocińskiego, aby odrobinę odetchnąć (:

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam tak spędzać czas z ukochanym ;)

    OdpowiedzUsuń