Kilka dni temu stałam się szczęśliwą posiadaczką najnowszego cudu od Sleek - paletki Vintage Romance.
Przeglądając jej zdjęcia w Internecie zakochałam się i wiedziałam, że muszę ją mieć.
Z pomocą przyszły oczywiście urodziny (pamiętajcie o rozdaniu) :)
Zatrzepotałam ładnie rzęsami i wśród prezentów znalazłam również ją.
Paletka to zestaw cieni w iście jesiennych barwach - brązach, rudościach i fioletach, na złocie i czerni kończąc.
Męczę ją od kilku dni robiąc różne wersję makijaży - dzienne, wieczorowe, kolorowe, stonowane.
Dobór kolorów pozwala stworzyć wiele różnych kombinacji.
Na pewno niedługo pokażę Wam jakąś na blogu.
A oto ona, w pełnej okazałości :)
Pozdrawiam
Katiuszka<3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz