Kochani!
Przestawialiśmy dziś czas. Wstałam z tej radości o 7:30!
Jest 12.30, a ja zrobiłam już wszystko co miałam zaplanowane :)
Jak tak dalej pójdzie to chyba zacznę ćwiczyć, bo wolnego czasu będzie aż nadto!
Z racji tego, że jest niedziela więc na pewno nie spotkam się dziś z Chodakowską (mój cellulit mnie za to kocha :)) czas na nadrabianie seriali!
Kiedyś wstydem było śledzić odcinkowe sagi w telewizji (choć nie znam nikogo, kto nie wie kim byli Mili i Iwo :P ).
Obecnie seriale tworzone są na poziomie kinowym - zarówno pod względem fabuły, gry aktorskiej i budżetu. W rolach głównych widzimy takie gwiazdy ha Kevin Spacey, a za kamerą staje np. David Fincher.
Więc oglądamy i tracimy weekendy, by obejrzeć 6 odcinków pod rząd.
Taki wstęp :)
A czyje losy ja śledzę obecnie?
1. Czas honoru
Jeden z lepszych polskich seriali ostatnich lat. Opowiada losy czterech polskich oficerów w czasach II wojny światowej. Miłość, walka i życie codzienne przedstawione w naprawdę wciągający sposób.
Do tego Maciej Zakościelny.
Niczego więcej nie chcę :)
2. Homeland
Jestem na końcówce I sezonu i nawet nie boli mnie, że zaraz skończy mi się pakiet danych w mobilnym Internecie.
Po 8 latach niewoli w Iraku zostaje odbity amerykański żołnierz. Władze robią z niego bohatera, ale jedna z agentek CIA (Claire Danes) widzi w nim ukrytego terrorystę. Czy ma rację? Polecam samemu znaleźć odpowiedź. Już dawno nic tak nie trzymało mnie w napięciu.
3. Gra o tron
Nikomu chyba nie trzeba przedstawiać, prawda?
Nakręcona z ogromnym rozmachem historia kilku możnych rodzin, które walczą o władzę w siedmiu Królestwach.
Miłość, spektakularne sceny bitewne, kostiumy, scenografia, krew i łzy.
Obecnie czekam na 4 sezon, który w HBO już wiosną. A teraz przypominam sobie poprzednie, by nic mi nie umknęło.
A wy jakie seriale polecacie?
Pozdrawiam
Katiuszka<3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz