Co się działo? Sprawą priorytetową było zdrowie Sebastiana. Przeszedł zabieg na kolano i czeka go niestety jeszcze jeden :( Także mamy teraz w domu mały szpital, ale Sebastian jest twardy :) i daje radę :) :*
Z przyjemniejszych rzeczy: Stomil ograł Arkę i jest viceliderem tabeli. Ale mecz był tak nudny, że niemal spałam na trybunie :)
W niedzielę odwiedziliśmy babcię Sebka i połknęliśmy chyba z 5 odcinków Breaking Bad :) Zaraz koniec :)
No makeup |
I z tapetą :) |
Widzieliście to? Obłęd :) |
Ten kto to wymyślił powinien dostać Nobla :) A Sebie buziaki, że wynalazł to w Raście :) |
Kolacja w Malta Cafe z przyjaciółką |
I kino :) |
Park nadal wygląda letnio, ale było może 15 stopni! |
A tu już widać czającą się jesień... |
Jest nowe kolano :) |
Ale rozum ten sam :) |
5 września otwiera się Galeria Warmińska. Nie będzie relacji - będę smażyć dupkę w Barcelonie :) |
Karnet jest - idę kibicować |
Przepiękna oprawa - dużo ciekawsza od meczu :) |
Cytat dla Seby - jest uzależniony od Coli :( |
Wieczór z kaszą manną :) |
Retro :) |
Pozdrawiam! Katiuszka<3 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz