Wracając z pracy do domu zaszłam na chwilę do Rossmana. Miałam niczego nie kupować....
Jednak mój koszyk za pomocą jakiejś czarnej magii trochę się zapełnił :)
Więc co wraz z początkiem lipca trafiło do mojej kosmetyczki?
Cążki do paznokci, bo stare zgubiłam :P
Odżywka do paznokci Eveline 8in1, ponieważ moje pazurki sa ostatnio w nie najlepszej kondycji
Dwa lakiery:
mięta od Miss Sporty
Oraz opalizujący róż od Wibo
Extreme Nails nr 283
Znudzona czarnym eyelinerem, postawiłam na kolor. Piękny błękit od Wibo
i na koniec skuszona reklamą i wizją zaoszczędzenia czasu postanowiłam wypróbować balsam pod prysznic Nivea
Bardzo ciekawi mnie ten produkt i możecie spodziewać się recenzji na blogu lub kanale.
Zakupy skromne, ale i tak się cieszę :) Właśnie zaczynam się pakować do Gdyni!
Jutro o tej porze będę tańczyć pod scena na koncercie Rihanny. Wiem, że się chwalę, ale jaram się jak małe dziecko :)
Buziaki!
Katiuszka<3
Też mam tą odżywke Eveline ;) Na prawdę fajnie działa :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się! Po tygodniu widzę już dużą różnicę na plus!
Usuńciekawa jestem tego balsamu pod prysznic :-)
OdpowiedzUsuńPo dwóch tygodniach już mam swoją opinię :) Zapraszam na kanał :)
UsuńJestem Katiuszko Kochana i na Twoim blogu. Fajnie to wszystko prowadzisz.
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię ciepło Magdalenka, ta od Frykasów:))
Bardzo mnie to cieszy Madziu :)
Usuń