Przyznam, że nigdy do tej pory nie tworzyłam list planów i postanowień noworocznych. Sama nie wiem dlaczego. Może po to aby nie mieć sobie nic do zarzucenia, a może dlatego, że wiele rzeczy wychodziło spontanicznie, bez planów i kosztorysów.
źródło |
W tym roku zamierzam żyć zgodnie z planem!
Ale nie napiszę tu, że chciałabym wygrać milion w totka i zostać Miss Universe - nie mam szczęścia do liczb, a misskom sięgam ledwo do łokcia :)
Moim planem jest...planowanie!
Chcę tworzyć listy co miesiąc. Cele na kolejne dni, a nie odległe w czasie tak bardzo, że zwyczajnie o nich zapomnę!
Jakie mam więc cele na styczeń?
- Nadal ćwiczę regularnie - zapisuję się na siłownię
- Dodaję dwie co najmniej dwa posty tygodniowo na blogu i jeden film na kanale
- Odkładam pierwszą pulę pieniędzy na wakacje w ciepłym kraju
- Nie kupuję nowych kosmetyków (oprócz odżywki do włosów bo mi się skończyła)
- Czytam jedną książkę tygodniowo
- Piję regularnie wodę (chociaż tego nie lubię!)
Jak widać zaczynam od razu z grubej rury :)
Mam nadzieję, że gdy napiszę taki post w lutym, nie będę musiała zasłaniać policzków czerwonych ze wstydu :)
A Wy jakie macie noworoczne postanowienia?
Pozdrawiam
Katiuszka<3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz