Makijaż rodem z Hollywood lat 40. to wyraźne oko i mocno podkreślone usta. Przyznam, że nigdy nie zdecydowałam się wystąpić w nim publicznie, ale w sierpniu wybieram się na wesele i mam w głowie pomysł na stylizację, do której będzie pasował :)
Muszę trochę potrenować, bo jest to makijaż dość pracochłonny i wymagający precyzji. Co mi wyszło oceńcie sami :)
Do makijażu oczu użyłam paletki Naked 3. Jednak główną rolę odgrywa tu mocna i dość długa kreska-jaskółka.
Natomiast usta pomalowałam silnie kryjącą szminką w malinowo-czerwonym odcieniu.
Jak Wam się podoba?
Pozdrawiam
Katiuszka<3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz