Hej!
Za nami wspaniały weekend :) Nareszcie trochę się pobawiliśmy, poleniuchowaliśmy, dobrze zjedliśmy i przede wszystkim wypoczęliśmy :)
W piątek pojechaliśmy na koncert Bajmu! Jestem wielką fanką Beaty i jak zwykle mnie nie zawiodła! Dała czadu i tak się darłam śpiewałam :P ), że wczoraj rano obudziłam się bez głosu :) Wrócił.
W sobotę wybraliśmy się z Sebastianem na wycieczkę rowerową do lasu. Najadłam się jagód (a później nie mogłam umyć rąk :) i wpadłam w krzaki - jestem cała podrapana, ale dla tego smaku warto! Kocham jagody :)
Wieczorem siedzieliśmy na dworze do późna! Wieczór był piękny i bardzo ciepły. Wspominając młode lata wypiliśmy morze herbaty i kakao :)
Za to dziś pojechaliśmy do Nidzicy. Odbywał się tak festiwal potraw z drobiu :) Co tam się działo zobaczycie we vlogu :) Właśnie go składam więc czekajcie!
A jak Wam minął weekend?
Pozdrawiam
Katiuszka<3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz