Kochani!
Miniony tydzień zleciał tak szybko, że gdy dziś rano zadzwonił budzik gdy wstawałam do pracy ciągle myślałam, że to zły sen!
Jak dobrze mieć urlop! Choć powiem Wam, że przez niemal dwa lata blogowania i vlogowania nie pomyślałam, że potrzebuję urlopu od Was :) I teraz też starałam się Was nie zaniedbywać.
Urlop zaczęliśmy od wyjazdu na wieś do moich rodziców. W poniedziałek wróciliśmy do Olsztyna. I obijaliśmy się pięknie! Nadrobiliśmy seriale, książki i filmy. Biegaliśmy, ćwiczyliśmy w domu gdy zaczęło się robić zimno. Zrobiliśmy maraton po olsztyńskich knajpkach szukając smakowych perełek! Zjadłam chyba tonę lodów!
Miło spędziliśmy czas z przyjaciółmi, a przede wszystkim ze sobą. Kilka dni relaksu było tym, czego potrzebowaliśmy! Następne dopiero we wrześniu...
Ciasto takie pyszne! |
Moja siostra taka piękna! |
A kawa taka sobie :P |
Z Madzialeną i Karolką (nie chciała przypozować) |
Piękny urlop! |
Pierogi prosto z pieca! Pyszne |
Fantazja mojego faceta nie zna granic :) |
Nowy ciuch +10 do motywacji |
Randka w Cudnych Manowcach |
Najlepsza pizza z jajkiem i szpinakiem! |
Ten park nigdy mi się nie znudzi :) |
Więcej dwa posty wcześniej :) |
W Olsztynie jest mnóstwo pięknych miejsc! |
Sebuś jara się sysunią :) |
<3 |
Róża na ścianie |
Po ćwiczeniach Pozdrawiam! Katiuszka<3 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz